W poniedziałek, 7 maja, zmarł Jerzy Jogałła, aktor, który na przełomie lat 50. i 60. zagrał m.in. w "Popiele i diamencie", "Tarpanach" oraz "Śmierci prowincjała". Miał 78 lat.
źródło: http://film.interia.pl/wiadomosci/news-nie-zyje-jerzy-jogalla,nId,2578596#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
https://film.wp.pl/nie-zyje-jerzy-jogalla-6249647404476545a
Jerzy Jogałła urodził się w 1940 roku w Krakowie. W 1962 roku ukończył krakowską PWST, a dwanaście lat później studia na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi.
W latach 1962-67 występował w Teatrze Ludowym w Krakowie, a następnie w Starym Teatrze (1967-1970).
W latach 1962-67 występował w Teatrze Ludowym w Krakowie, a następnie w Starym Teatrze (1967-1970).
W krakowskiej szkole teatralnej wypatrzył go Andrzej Wajda, który przygotowywał ekranizację opowiadania Moniki Kotowskiej "Jesteśmy sami na świecie". Film nie został jednak zrealizowany ze względu na jego "dwuznaczność moralną". Aktor miał w nim partnerować Grażynie Staniszewskiej.
Zadebiutował jednak u Wajdy w innym filmie - legendarnym "Popiele i diamencie" (1958). W tym samym roku wystąpił też w uznawanym za pierwszy polski western "Rancho-Texas" Wadima Berestowskiego. Następnie oglądaliśmy go w "Tarpanach" Kazimierza Kutza.
Jedną z najważniejszych ról w karierze zagrał w filmie dyplomowym Krzysztofa Zanussiego
źródło: http://film.interia.pl/wiadomosci/news-nie-zyje-jerzy-jogalla,nId,2578596#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
https://film.wp.pl/nie-zyje-jerzy-jogalla-6249647404476545a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz