sobota, 30 czerwca 2018

"Złapany czas był niewiarygodny". Irena Szewińska nie żyje (



Zmarła Irena Szewińska, była lekkoatletka, siedmiokrotna medalistka olimpijska. Miała 72 lata. O jej śmierci poinformował mąż Janusz Szewiński. Przedstawiamy sylwetkę sportsmenki.

Irena Szewińska ze złotym medalem olimpijskim (1968 r.)
- Irena zmarła około godziny 23.30 w Warszawie, w szpitalu przy ulicy Szaserów. Od dłuższego czasu zmagała się z chorobą, ale ostatnio dobrze się czuła. Niedawno była przecież na Pikniku Olimpijskim - powiedział Szewiński.
 Odeszła najwybitniejsza polska zawodniczka, która wywalczyła aż siedem medali igrzysk olimpijskich. Żaden z polskich sportowców nie może się pochwalić takimi osiągnięciami. Trzy złote, dwa srebrne i dwa brązowe medale - wszystkie zdobyte w latach 1964-1976. Poza tym aż dziesięć rekordów świata: na 100, 200 i 400 metrów, oraz 4x100 metrów.

Irena Szewińska wygrywa bieg na 100 m podczas zawodów we Frankfurcie (1974 r.)

Zwieńczenie kariery

Na kolejne igrzyska w Montrealu (1976) jechała w roli faworytki biegu na 400 metrów. Tym bardziej, że wiosną ustanowiła kolejny rekord świata na tym dystansie, osiągając 49,75 s.
Bieg na 400 metrów w Montrealu był zwieńczeniem wielkiej kariery Szewińskiej. Polka w finale zdeklasowała wręcz rywalki, wyprzedzając na ostatniej prostej o ponad 10 metrów. Na dodatek Szewińska ustanowiła fantastyczny, wręcz niewiarygodny jak na owe czasy rekord świata - 49,29 s. (!), który do dziś jest rekordem Polski. Sukces Szewińskiej w Montrealu odbił się szerokim echem na całym świecie i wzbudził powszechne uznanie.
Szewińska podjęła jeszcze jedną olimpijską próbę. Wystartowała w Moskwie (1980). Tam jednak zeszła z bieżni. Nie ukończyła biegu eliminacyjnego na 400 metrów z powodu kontuzji.

Dama Orderu Orła Białego

Po zakończeniu kariery nie odeszła od sportu. W latach 1997-2009 sprawowała funkcję prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Od 2005 do 2009 i ponownie od 2011 roku zasiadała w Radzie IAAF (Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych). Od 1998 była również członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego
W 2016 roku otrzymała najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego. Była pierwszą przedstawicielką sportu, której przyznano takie wyróżnienie.

Irena Kirszenstein-Szewińska

Data urodzenia: 24 maja 1946 r.
Osiągnięcia: olimpijka (1964, 1968, 1972, 1976, 1980), 3-krotna złota, 2-krotna srebrna i 2-krotna brązowa medalistka olimpijska, 10-krotna medalistka ME, 3-krotna medalistka HME, 10-krotna rekordzistka świata, 26-krotna mistrzyni Polski na 100 m, 200 m, 400 m, 4x100 m i skoku w dal (1965-1979), 32-krotna rekordzistka Polski, zwyciężczyni w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowa roku (1965, 1966, 1974, 1976),
Igrzyska olimpijskie: 1964: 1. miejsce (4 x 100 m), 1964: 2. m (200 m), 1964: 2. m (skok w dal), 1968: 1. m (200 m) 1968: 3. m (100 m), 1972: 3. m (200 m), 1976: 1. m (400 m);
Mistrzostwa Europy:
1966: 1. m (200 m), 1966: 1. m (skok w dal), 1966: 1. m (4 x 100 m), 1966: 2. m (100 m), 1971: 3. m (200 m), 1971: 5. m (skok w dal), 1971: 6. m (100 m), 1974: 1. m (100 m), 1974: 1. m (200 m), 1974: 3. m (4 x 100 m), 1974: 4. m (4 x 400 m), 1978: 3. m (400 m), 1978: 3. m (4 x 400 m), 1978: 5. m (4 x 100 m);
Halowe ME:
1971: 2. m (skok w dal), 1974: 3. m (60 m), 1975: 3. m (60 m);
Rekordy świata:
2 razy na 100 m - doprowadziła do 11,1 w 1965 r., 3 razy na 200 m - do 22,21 w 1974 r., 3 razy na 400 m - do 49,29 w 1976 r., 2 razy na 4 x 100 m - do 43,6 w 1964 r.
Rekordy życiowe:
100 m - 11,1; 200 m - 22,21; 400 m - 49,29; skok w dal - 6,67 m.

źródło: https://sport.tvn24.pl/lekkoatletyka,128/irena-szewinska-nie-zyje-miala-72-lata,850037.html
https://sportowefakty.wp.pl/la/763469/nie-zyje-irena-szewinska-jedna-z-najwybitniejszych-polskich-sportsmenek
https://sport.onet.pl/lekkoatletyka/irena-szewinska-nie-zyje-sylwetka-najbardziej-utytulowanej-polskiej-sportsmenki/d7wxdp6

środa, 27 czerwca 2018

Ksiądz ze Szczecina wywiesił instrukcję dla parafian. Joga? "Zdrada Chrystusa!"



Czym jest joga? Wielu kojarzy ją po prostu z ćwiczeniami, które poprawiają zdrowie i samopoczucie. Innego zdania jest ksiądz ze Szczecina, który w swoim ogłoszeniu parafialnym stwierdził, że uprawianie jogi to ciężki grzech. Przestrzegać przed nią mają nawet egzorcyści.
Skąd my to znamy? Noszenie spodni przez kobietę to zło, krótka spódniczka – nie, klocki LEGO ze szkieletami to złoPokemony są niedobrenie możesz modlić się w lesie, nie noś kolczyków w nosie itd. Słowem – katolicy mają pod górkę, jeśli tylko słuchają tych bardziej konserwatywnych księży i nauczycieli.
Tym razem padło na jogę. Według proboszcza parafii p.w. Św. Jadwigi Królowej w Szczecinie jej uprawianie jest grzechem ciężkim

źródło: http://natemat.pl/241915,ksiadz-ze-szczecina-uwaza-ze-uprawianie-jogi-to-grzech-ciezki-dlaczego

wtorek, 26 czerwca 2018

O mały włos.

O mały włos dzisiaj około 13.30 potrącił by mnie na przejściu dla pieszych na zielonym świetle samochód. Był to stary zachodni samochód o rej. EL 4208X.
Facet średni wiek, wąsy, ciemne włosy. Stało się to na pasach przy cmentarzu zarzewskim w Łodzi, Na przeciwko Biedronki. 

niedziela, 24 czerwca 2018

"Czy to Bóg mi to zrobił?" Tajemnica seksualności jednej z najlepszych polskich sprinterek Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22679780,czy-to-bog-mi-to-zrobil-tajemnica-seksualnosci-jednej-z-najlepszych.html#TRwknd

Walasiewiczówna z nagrodami, które zdobyła podczas pobytu w USA, 1933 rok (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Stanisławę Walasiewicz kochały miliony kibiców. A jednak kiedy świat przypadkowo dowiedział się o jej interseksualności, te same miliony zapragnęły odebrać jej wszystkie wywalczone medale.
Z lewej: Stanisława Walasiewiczówna i Janusz Kusociński na Mistrzostwach Polski w trójboju kobiet w Warszawie, 1933 r. Z prawej Walasiewiczówna z przyznaną jej Wielką Honorową Nagrodą Sportową w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego w Warszawie, 1933 r. (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)
Z lewej: Stanisława Walasiewiczówna i Janusz Kusociński na Mistrzostwach Polski w trójboju kobiet w Warszawie, 1933 r. Z prawej Walasiewiczówna z przyznaną jej Wielką Honorową Nagrodą Sportową w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego w Warszawie, 1933 r.

4 grudnia 1980 roku Stanisława Walasiewicz wybrała się do sklepu "Uncle Bill" przy 6801 Broadway w Cleveland, (...) w celu zakupu biało-czerwonych wstążek dla szkolnej drużyny dziewczęcej, którą trenowała. Chciała w ten sposób uświetnić przyjazd polskiej drużyny koszykówki. Była nader aktywna, nie myślała o emeryturze, wyglądała na dwadzieścia lat mniej, w dobrej formie i wyśmienitej kondycji.

Kiedy wracała z zakupami i chciała wsiąść do swojego samochodu, podbiegło do niej dwóch mężczyzn, by ukraść portmonetkę. Jak zwykle waleczna i tym razem nie miała zamiaru się poddać (...). Młodszy z napastników, dwudziestojednoletni Donald Cassidy, wycelował broń. Stella, niewiele myśląc, złapała za lufę, pistolet wypalił i kula utkwiła w jej piersi. Opadała na chodnik przed swoim samochodem, tracąc przytomność. (...)

W przypadkach nagłej śmierci na skutek zabójstwa amerykańskie prawo nakazuje przeprowadzenie sekcji zwłok. Nie inaczej było i tym razem. Wyniki sekcji przyniosły rewelacje na miarę prawdziwego skandalu. Koroner po wnikliwych badaniach wydał opinię, że Stella Walsh posiadała zarówno męskie, jak i żeńskie organy płciowe (zapisano, że miała dziwnie wykształconą cewkę moczową i bardzo słabo rozwiniętego penisa). Ani jedne, ani drugie nie były w pełni wykształcone. Doszukano się u niej także chromosomu Y [obecność chromosomu Y wraz z chromosomem X w jądrze komórki determinuje u człowieka płeć męską - przyp. red.]. Była zatem hermafrodytą - zarówno kobietą, jak i mężczyzną. Albo może ani kobietą, ani mężczyzną.

źródło: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22679780,czy-to-bog-mi-to-zrobil-tajemnica-seksualnosci-jednej-z-najlepszych.html#TRwknd

sobota, 23 czerwca 2018

Olga Krzyżanowska nie żyje. "Osoba niezwykłej kultury, intelektu i zasług"

Nie żyje Olga Krzyżanowska. Działaczka opozycyjna, lekarka i była wicemarszałek Sejmu zmarła w wieku 89 lat.

Olga Krzyżanowska

Olga Krzyżanowska to córka słynnego dowódcy AK na Wileńszczyźnie Aleksandra "Wilka" Krzyżanowskiego. Już podczas II wojny światowej działała jako harcerka w Szarych Szeregach. Po wojnie zaczęła pracę lekarki związanej z Akademią Medyczną w Gdańsku.

czwartek, 21 czerwca 2018

Kropeczka.

Umieszczę parę zdjęć mojej ukochanej kotki:


W swoim domku, który dostała w momencie pojawienia się w domu.


Zamyślona.


Chce jej się spać na oknie w kuchni. 

niedziela, 17 czerwca 2018

Siostra Wojciecha Młynarskiego: Nieludzko cierpiał. Nie mógł spać. Do tego nie chciał się leczyć.

WOJCIECH MLYNARSKISK 4899/30


Odwiedziłam go na parę dni przed śmiercią. Wiedziałam, że nie ma z nim kontaktu. Patrzyłam na tę jego mękę. Głaskałam go po ręku - wspomina Barbara Młynarska-Ahrens.

Znalezione obrazy dla zapytania Barbara Młynarska-Ahrens

źródło: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23470121,siostra-wojciecha-mlynarskiego-nieludzko-cierpial-nie-mogl.html#TRwknd


Kobiety dyktatorów. Pławiły się w luksusie, kłamały, zabijały. Nienawidzono ich tak samo, jak ich partnerów

Życie kobiet najsłynniejszych tyranów w historii było pełne skrajności. Ich codziennością był strach i przemoc, ale także przepych i luksus. Przemysław Słowiński w książce "Kobiety despotów" przybliża sylwetki m.in. Angeli Raubal, będącej w kazirodczym związku ze swoim wujem Adolfem Hitlerem oraz Eleny Ceausescu, która zdobyła aż 74 tytuły naukowe, mimo ukończenia tylko 4 klas szkoły podstawowej.

O życiu erotycznym Adolfa Hitlera krążyły i krążą do dziś najrozmaitsze fantastyczne opowieści, większość pozostaje jednak w sferze domysłów i spekulacji. Prywatność wodza otoczona była najgłębszą tajemnicą, ponieważ on sam stwarzał pozory, że nie interesują go sprawy przyziemne i że cały swój czas i siły poświęca III Rzeszy. Jak sam często powtarzał: "Jedyną kobietą, którą kocham, jest Germania". Według Waltera Schellenberga, szefa wywiadu SD: "Hitler owładnięty był siłami demonicznymi, które uniemożliwiały mu nawet normalny związek z kobietą. Ekstaza władzy w jej rozmaitych formach zupełnie mu wystarczała. W czasie swoich przemówień wprowadzał się w stan egoistycznego samopobudzenia, w którego wyniku uzyskiwał pełne zaspokojenie emocjonalne".*

W latach trzydziestych Niemcy obiegała plotka, że prawdziwym powodem fanatycznego oddania się przez niego pracy była impotencja. Potwierdzała to w prywatnych relacjach żona ministra propagandy Magda Goebbels, próbująca swego czasu bezskutecznie go uwieść. Wiele wskazuje na to, że przez sporą część życia Adolf cierpiał na nieuleczalną wtedy kiłę. (...) Podobno nad wyraz uwielbiał tak zwany "złoty deszczyk", czyli sikanie mu na głowę. Faktem jest, że wiele jego kochanek popełniło potem samobójstwo lub zginęło w tajemniczych okolicznościach. Najprawdopodobniej zostały zamordowane przez agentów gestapo nasłanych przez dbającego o odpowiednią reputację przywódcy, starającego się zniszczyć dowody świadczące o jego zboczonym instynkcie płciowym.



Hitler ze swoimi siostrzenicami Geli Raubal (z lewej) i Friedi Raubal (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org / domena publiczna)

Hitler ze swoimi siostrzenicami Geli Raubal (z lewej) i Friedi Raubal (z prawej)

Znajomość z Hitlerem zakończyła się dla Renate Muller tragicznie (fot. commons.wikimedia.org)

Znajomość z Hitlerem zakończyła się dla Renate Muller tragicznie 

Hitler namalował wiele aktów swojej siostrzenicy (fot. commons.wikimedia.org)

Hitler namalował wiele aktów swojej siostrzenicy 

Angela popełniła samobójstwo w 1931 roku. Jest pochowana na cmentarzu w Wiedniu (fot. commons.wikimedia.org)

Angela popełniła samobójstwo w 1931 roku.

Słoneczko narodu
Ceausescu, podobnie jak jego poprzednik, dążył do suwerenności narodowej i odrzucał sowiecką wizję Rumunii jako dostawcy samych produktów rolnych i surowców. (...) Swoją polityką  otwarcia na wszystkie strony" zapewnił krajowi finansowe i gospodarcze poparcie Zachodu. Tak naprawdę jednak, to poświęcił się tylko jednemu celowi - stworzeniu dla siebie takiego piedestału, żeby świat zatkało z podziwu. Zadanie to realizował przy wydatnej pomocy "swojego słoneczka", małżonki Eleny, wybitnego naukowca, doktora chemii, która do końca życia ukończyła jedynie cztery klasy szkoły powszechnej, z chemią zaś nigdy nie miała najmniejszych kontaktów, z wyjątkiem kosmetyków. Chociaż nie, w młodości pracowała przecież jako sprzątaczka w laboratorium farmaceutycznym. Ledwo umiała czytać i pisać, ale uzyskała 74 tytuły naukowe. Uwielbiała pławić się w luksusie, ale chciała być wzorem komunistycznej kobiety. Przysporzyła niezmierzonych cierpień narodowi rumuńskiemu, chociaż tytułowała się jego "Matką".



Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) oraz Juan i Isabel Peron (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) oraz Juan i Isabel Peron (z prawej)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) z wizytą w Białym Domu. Gościł ich prezydent Nixon z małżonką (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org/NARA ID 194559)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) z wizytą w Białym Domu. Gościł ich prezydent Nixon z małżonką (z prawej)
Elena Ceausescu kazała się nazywać 'Matką narodu' (fot. commons.wikimedia.org/Dutch National Archives)

Elena Ceausescu kazała się nazywać 'Matką narodu' 

Elena, a właściwie Lenuta Petrescu, przyszła na świat 7 stycznia 1916 roku w ubogiej chłopskiej rodzinie w miejscowości Petresti w powiecie Dâmbovita na Wołoszczyźnie. W większości jej dawnych biografii pojawia się jednak jako rok urodzenia 1919, ponieważ Nicolae Ceausescu nie chciał, żeby wszyscy wiedzieli, że jego żona jest starsza od niego. Po ukończeniu czwartej klasy przeniosła się wraz ze swoim bratem do Bukaresztu. Tutaj pracowała początkowo jako asystentka w laboratorium, a później w fabryce włókienniczej. Okres ten w jej oficjalnych biografiach opisywany był bardzo pobieżnie, jako że tajemnicą poliszynela było, iż przyszła Matka Narodu zajmowała się w tym czasie prostytucją. W połowie lat trzydziestych wstąpiła do Komunistycznej Partii Rumunii. Szybko dał o sobie znać jej buntowniczy charakter. Lenuta zaczęła uczestniczyć w tajnych zebraniach członków związków zawodowych, a w 1937 roku przyłączyła się do dysydentów, biorąc czynny udział w rozmaitych akcjach wywrotowych. Tak przynajmniej wyglądała rewolucyjna przeszłość Eleny według niej samej, bo nic nie potwierdza jej słów i niewykluczone, że bohaterskie akcje oraz cała podziemna działalność były jedynie wytworem jej wyobraźni. (...) W porównaniu z mężem, który nigdy nie miał żadnej innej dziewczyny, Lenuta odznaczała się gorącym temperamentem. Andruta - brat Nicolae - opowiadał, że pewnego dnia nakrył swoją żonę i przyszłą bratową całkowicie nagie w towarzystwie dwóch hitlerowskich oficerów.

Pobrali się wiosną 1945 roku. Lenuta zmieniła nazwisko na Ceausescu, a przy okazji również imię, na Elena, ponieważ Lenuta - jej zdaniem - nie pasowało do żony partyjnego dygnitarza chodzącego w drogich garniturach i mającego do dyspozycji służbowy samochód.
Ojciec Narodu 17 grudnia 1989 roku wydał rozkaz otwarcia ognia do demonstrantów zgromadzonych na ulicach Timisoary. Armia 22 grudnia przeszła na stronę demonstrantów, a dyktator razem z żoną musieli ratować się ucieczką helikopterem z oblężonego pałacu prezydenckiego. Wkrótce jednak zostali ujęci i postawieni przed obliczem rewolucyjnego trybunału. Proces, który zgotowano dyktatorowi i jego żonie, śmiało nazwać można farsą. (...) W czasie kilku godzin trwania tego całego cyrku tylko jeden jedyny raz Elena straciła panowanie nad sobą - gdy podano w wątpliwość jej osiągnięcia naukowe.

Na mocy wyroku trybunału państwo Ceausescu zostali skazani na śmierć przez rozstrzelanie. Historia zna wiele wypadków, kiedy to żony były inspiratorkami zarówno największych sukcesów, jak i największych klęsk swoich mężów. Elena osiągnęła i jedno, i drugie.

źródło:  Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23525371,kobiety-dyktatorow-plawily-sie-w-luksusie-klamaly-zabijaly.html#TRwknd

Generał, który mógł pogrążyć marszałka. Zaginął w tajemniczych okolicznościach

Gruba zalakowana koperta, a w niej plik dokumentów. Wyszczególnione kwoty i podpisy, potwierdzające przyjęcie pieniędzy. Przeszłość, która mogła dogonić Józefa Piłsudskiego i mu zaszkodzić. Jednak to nie on zapłacił za nią najwyższą cenę. 


Generał Włodzimierz Zagórski 



Włodzimierz Zagórski


Sztab 2. pułku piechoty Legionów Polskich. W środku kapitan Włodzimierz Zagórski 


Wizyta polskich lotników wojskowych w Hiszpanii. Drugi z lewej generał Włodzimierz Zagórski


Generał Włodzimierz Zagórski oparty o samolot Breguet XIX

Był 6 sierpnia 1927 roku. 15 miesięcy od uwięzienia generała Zagórskiego. Znalazł się w areszcie wraz z innymi oficerami po przeprowadzonym przez Józefa Piłsudskiego zamachu majowym. Przewrocie, dzięki któremu stronnicy marszałka przejęli władzę w kraju, a jego najwięksi wojskowi oponenci trafili do więzień. Włodzimierza Zagórskiego osadzono w niesławnym więzieniu na wileńskim Antokolu. 

Co więc stało się z generałem? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Są domysły i teorie bez pokrycia. Czy poniósł śmierć w rąk nadgorliwych, wiernych marszałkowi żołnierzy? Czy stracił życie w twierdzy w Brześciu nad Bugiem, a może zabito go i pochowano w Forcie Legionów na terenie Cytadeli Warszawskiej? A może wyjechał do Afryki, gdzie zajął się handlem, bo i takie sygnały pojawiały się w tej sprawie. Wydaje się dość pewne, że zginął wkrótce po swoim tajemniczym zniknięciu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że przyczyniły się do tego dokumenty z grubej zalakowanej koperty, które w przekonaniu piłsudczyków mogły pogrążyć marszałka. (http://www.tvn24.pl)

źródło:  https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/general-ktory-mogl-pograzyc-marszalka-zaginal-w-tajemniczych-okolicznosciach,158,2748

wtorek, 12 czerwca 2018

Nie żyje Jarosław Kozidrak. Założyciel zespołu Bajm i brat Beaty Kozidrak miał 63 lata.



To on był autorem największych hitów zespołu Bajm – choćby takich jak "Józek, nie daruję ci tej nocy" czy "Nie ma wody na pustyni". Zmarł nagle 12 czerwca, nie wiadomo jeszcze z jakiego powodu. O śmieci poinformował zespół na Facebooku.

Z ogromną przykrością informujemy, że w dniu 12.06.2018r zmarł nasz przyjaciel, brat, współzałożyciel zespołu BAJM – Jarosław Kozidrak. To był wspaniały człowiek, obdarzony wielkim talentem, twórca przebojów takich jak: 'Józek nie daruję Ci tej nocy', 'Nie ma wody na pustyni' czy 'Dwa serca Dwa smutki'" – napisali na Facebooku podpisani pod wiadomością Beata Kozidrak oraz Andrzej Pietras.
Jarosław Kozidrak urodził się w Lublinie 8 stycznia 1955 roku. Od swojej siostry Beaty Kozidrak był starszy o 5 lat. Zespół Bajm założył razem z siostrą, Andrzejem Pietrasem i Markiem Winiarskim w 1978 roku. 

Odszedł z zespołu w 1987 roku, ale później zdarzało mu się jeszcze wspólnie koncertować.

źródło: http://natemat.pl/240707,jaroslaw-kozidrak-nie-zyje-brat-beaty-kozidrak-zakladal-zespol-bajm

https://www.pudelek.pl/artykul/131039/nie_zyje_jaroslaw_kozidrak_wspolzalozyciel_zespolu_bajm_mial_63_lata/

Kartka z kalendarza na 20.05.2022

  140 dzień roku 20 tydzień roku 2022 Maj  19 maja 2022 21 maja 2022  20 Piątek Imieniny dzisiaj  obchodzą:   Bernardyn ,  Kolumba    oraz  ...