niedziela, 17 czerwca 2018

Kobiety dyktatorów. Pławiły się w luksusie, kłamały, zabijały. Nienawidzono ich tak samo, jak ich partnerów

Życie kobiet najsłynniejszych tyranów w historii było pełne skrajności. Ich codziennością był strach i przemoc, ale także przepych i luksus. Przemysław Słowiński w książce "Kobiety despotów" przybliża sylwetki m.in. Angeli Raubal, będącej w kazirodczym związku ze swoim wujem Adolfem Hitlerem oraz Eleny Ceausescu, która zdobyła aż 74 tytuły naukowe, mimo ukończenia tylko 4 klas szkoły podstawowej.

O życiu erotycznym Adolfa Hitlera krążyły i krążą do dziś najrozmaitsze fantastyczne opowieści, większość pozostaje jednak w sferze domysłów i spekulacji. Prywatność wodza otoczona była najgłębszą tajemnicą, ponieważ on sam stwarzał pozory, że nie interesują go sprawy przyziemne i że cały swój czas i siły poświęca III Rzeszy. Jak sam często powtarzał: "Jedyną kobietą, którą kocham, jest Germania". Według Waltera Schellenberga, szefa wywiadu SD: "Hitler owładnięty był siłami demonicznymi, które uniemożliwiały mu nawet normalny związek z kobietą. Ekstaza władzy w jej rozmaitych formach zupełnie mu wystarczała. W czasie swoich przemówień wprowadzał się w stan egoistycznego samopobudzenia, w którego wyniku uzyskiwał pełne zaspokojenie emocjonalne".*

W latach trzydziestych Niemcy obiegała plotka, że prawdziwym powodem fanatycznego oddania się przez niego pracy była impotencja. Potwierdzała to w prywatnych relacjach żona ministra propagandy Magda Goebbels, próbująca swego czasu bezskutecznie go uwieść. Wiele wskazuje na to, że przez sporą część życia Adolf cierpiał na nieuleczalną wtedy kiłę. (...) Podobno nad wyraz uwielbiał tak zwany "złoty deszczyk", czyli sikanie mu na głowę. Faktem jest, że wiele jego kochanek popełniło potem samobójstwo lub zginęło w tajemniczych okolicznościach. Najprawdopodobniej zostały zamordowane przez agentów gestapo nasłanych przez dbającego o odpowiednią reputację przywódcy, starającego się zniszczyć dowody świadczące o jego zboczonym instynkcie płciowym.



Hitler ze swoimi siostrzenicami Geli Raubal (z lewej) i Friedi Raubal (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org / domena publiczna)

Hitler ze swoimi siostrzenicami Geli Raubal (z lewej) i Friedi Raubal (z prawej)

Znajomość z Hitlerem zakończyła się dla Renate Muller tragicznie (fot. commons.wikimedia.org)

Znajomość z Hitlerem zakończyła się dla Renate Muller tragicznie 

Hitler namalował wiele aktów swojej siostrzenicy (fot. commons.wikimedia.org)

Hitler namalował wiele aktów swojej siostrzenicy 

Angela popełniła samobójstwo w 1931 roku. Jest pochowana na cmentarzu w Wiedniu (fot. commons.wikimedia.org)

Angela popełniła samobójstwo w 1931 roku.

Słoneczko narodu
Ceausescu, podobnie jak jego poprzednik, dążył do suwerenności narodowej i odrzucał sowiecką wizję Rumunii jako dostawcy samych produktów rolnych i surowców. (...) Swoją polityką  otwarcia na wszystkie strony" zapewnił krajowi finansowe i gospodarcze poparcie Zachodu. Tak naprawdę jednak, to poświęcił się tylko jednemu celowi - stworzeniu dla siebie takiego piedestału, żeby świat zatkało z podziwu. Zadanie to realizował przy wydatnej pomocy "swojego słoneczka", małżonki Eleny, wybitnego naukowca, doktora chemii, która do końca życia ukończyła jedynie cztery klasy szkoły powszechnej, z chemią zaś nigdy nie miała najmniejszych kontaktów, z wyjątkiem kosmetyków. Chociaż nie, w młodości pracowała przecież jako sprzątaczka w laboratorium farmaceutycznym. Ledwo umiała czytać i pisać, ale uzyskała 74 tytuły naukowe. Uwielbiała pławić się w luksusie, ale chciała być wzorem komunistycznej kobiety. Przysporzyła niezmierzonych cierpień narodowi rumuńskiemu, chociaż tytułowała się jego "Matką".



Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) oraz Juan i Isabel Peron (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) oraz Juan i Isabel Peron (z prawej)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) z wizytą w Białym Domu. Gościł ich prezydent Nixon z małżonką (z prawej) (fot. commons.wikimedia.org/NARA ID 194559)

Elena i Nicolae Ceausescu (z lewej) z wizytą w Białym Domu. Gościł ich prezydent Nixon z małżonką (z prawej)
Elena Ceausescu kazała się nazywać 'Matką narodu' (fot. commons.wikimedia.org/Dutch National Archives)

Elena Ceausescu kazała się nazywać 'Matką narodu' 

Elena, a właściwie Lenuta Petrescu, przyszła na świat 7 stycznia 1916 roku w ubogiej chłopskiej rodzinie w miejscowości Petresti w powiecie Dâmbovita na Wołoszczyźnie. W większości jej dawnych biografii pojawia się jednak jako rok urodzenia 1919, ponieważ Nicolae Ceausescu nie chciał, żeby wszyscy wiedzieli, że jego żona jest starsza od niego. Po ukończeniu czwartej klasy przeniosła się wraz ze swoim bratem do Bukaresztu. Tutaj pracowała początkowo jako asystentka w laboratorium, a później w fabryce włókienniczej. Okres ten w jej oficjalnych biografiach opisywany był bardzo pobieżnie, jako że tajemnicą poliszynela było, iż przyszła Matka Narodu zajmowała się w tym czasie prostytucją. W połowie lat trzydziestych wstąpiła do Komunistycznej Partii Rumunii. Szybko dał o sobie znać jej buntowniczy charakter. Lenuta zaczęła uczestniczyć w tajnych zebraniach członków związków zawodowych, a w 1937 roku przyłączyła się do dysydentów, biorąc czynny udział w rozmaitych akcjach wywrotowych. Tak przynajmniej wyglądała rewolucyjna przeszłość Eleny według niej samej, bo nic nie potwierdza jej słów i niewykluczone, że bohaterskie akcje oraz cała podziemna działalność były jedynie wytworem jej wyobraźni. (...) W porównaniu z mężem, który nigdy nie miał żadnej innej dziewczyny, Lenuta odznaczała się gorącym temperamentem. Andruta - brat Nicolae - opowiadał, że pewnego dnia nakrył swoją żonę i przyszłą bratową całkowicie nagie w towarzystwie dwóch hitlerowskich oficerów.

Pobrali się wiosną 1945 roku. Lenuta zmieniła nazwisko na Ceausescu, a przy okazji również imię, na Elena, ponieważ Lenuta - jej zdaniem - nie pasowało do żony partyjnego dygnitarza chodzącego w drogich garniturach i mającego do dyspozycji służbowy samochód.
Ojciec Narodu 17 grudnia 1989 roku wydał rozkaz otwarcia ognia do demonstrantów zgromadzonych na ulicach Timisoary. Armia 22 grudnia przeszła na stronę demonstrantów, a dyktator razem z żoną musieli ratować się ucieczką helikopterem z oblężonego pałacu prezydenckiego. Wkrótce jednak zostali ujęci i postawieni przed obliczem rewolucyjnego trybunału. Proces, który zgotowano dyktatorowi i jego żonie, śmiało nazwać można farsą. (...) W czasie kilku godzin trwania tego całego cyrku tylko jeden jedyny raz Elena straciła panowanie nad sobą - gdy podano w wątpliwość jej osiągnięcia naukowe.

Na mocy wyroku trybunału państwo Ceausescu zostali skazani na śmierć przez rozstrzelanie. Historia zna wiele wypadków, kiedy to żony były inspiratorkami zarówno największych sukcesów, jak i największych klęsk swoich mężów. Elena osiągnęła i jedno, i drugie.

źródło:  Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23525371,kobiety-dyktatorow-plawily-sie-w-luksusie-klamaly-zabijaly.html#TRwknd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kartka z kalendarza na 20.05.2022

  140 dzień roku 20 tydzień roku 2022 Maj  19 maja 2022 21 maja 2022  20 Piątek Imieniny dzisiaj  obchodzą:   Bernardyn ,  Kolumba    oraz  ...